Znowu Święta, znowu problem ...

[kamel1980]

beret i wibrator.... a swoją drogą zaczyna mnie przerażać ilość spamu która sie pojawia na forum

Hmm..
Zatem nie pozostaje nic innego jak współczuć Twojej żonie mało sprawnego męża

A ja będę nudny ale ani ja ani moja żona nie lubimy nietrafionych prezentów. Dlatego prezentów sobie nie kupujemy. Idziemy razem do sklepu czy perfumerii i każdy sobie kupuje co mu się podoba... Wiem jestem inny :wink:

Dlaczego inny?
My z żoną robimy podobnie..
Udaliśmy się na całodzienne zakupy, żona sobie wybrała co jej się podoba, ja jej to kupiłem i odwrotnie. Już jakiś czas temu uznaliśmy, że nie ma sensu robić nietrafionych prezentów.
Co nie zmienia faktu, że ja osobiście już wcześniej (długo przed Świętami) zapamiętuję sobie jak żonka wspomina o chęci posiadania tego czy tamtego..

[paweł2]

z naciskiem na musi - w każdym takim przypadku słyszę: kochanie, dlaczego odnoszę wrażenie, że kupiłeś ten prezent jednak dla siebie

tez tak mam :wink:

Zatem nie pozostaje nic innego jak współczuć Twojej żonie mało sprawnego męża

cos w tym jest :lol:

[bobasek]

nie trafiony prezent to istotnie dramat...
u mnie rozwiązaniem jest tradycyjny list do gwiazdora
i to działa
np w tym roku znalazłem na stole kartkę o treści:

"kochany gwiazdorku, cały rok byłam grzeczna więc proszę na gwiazdkę cztery wywrotki czarnej ziemi na trawnik (tak na oko 120 ton), której mój kochany mąż nie potrafi przywieźć od września
p.s.
przyponinam że święta już za tydzień

pozdrawiam
a. "

i co powiecie?

[Le-Ce]

zaprzęgaj, bo do gwiazdki nie dowieziesz :diabelski_usmiech

[Jark7]

groupon na Święta z teściową do honolulu w jedną stronę...

nie ukrywam, czaem mam taką ochotę :diabelski_usmiech

Zatem nie pozostaje nic innego jak współczuć Twojej żonie mało sprawnego męża

coście się na ten wibrator tak zaparli :shock: jakieś ukryte potrzeby cy cóś :lol:

bobasek - list do gwiazdorka super pomysł

[Skfarek]

bobasek - list do gwiazdorka super pomysł

zrób tak samo ale w drugą stronę, napisz list w którym zostawisz wykropkowane miejsce w które żona wpisze co chce, tylko pamiętaj o ps. w którym określisz limit kasowy płynności finansowej gwiazdorka :diabelski_usmiech

[bobasek]

zaprzęgaj, bo do gwiazdki nie dowieziesz

dzisiaj zebrałem się do kupy i jestem na półmetku, mam już pół prezentu

[Big Wojtek]

A jak to zamierzasz zapakować? :szeroki_usmiech

[Agamek12]

shok, wcale nie jesteś inny

[wasyl]

kupi jej nową FabięRS

[bobasek]

jak to zamierzasz zapakować?

nie pakuję - dam jako jedną wielką kupę

[arturas03]

Zamiast wibratora proponuję przewiązać czerwoną wstążeczką swój "tentegoten" i wieczorem rozpakować się ze szlafroka... Na wstążeczce można powiesić jakąś błyskotkę z Apartu... Wtedy sukces murowany. :szeroki_usmiech
A z tą koleżanką żony to bym nie ryzykował... Zobaczy ktoś znajomy jak oglądacie bieliznę, uprzejmie doniesie żonie i ... :shock: W najlepszym przypadku zostanie zamienić żonę na koleżankę :lol:

[Jark7]

arturas03, wstążeczka ... i może wystarczy :diabelski_usmiech w Aparcie już w tym roku się prawie zrujnowałem więc na razie odpada
A co do wymiany żony??? zawsze powtarzam, że jestem już za wygodny na wychowywanie nowej :szeroki_usmiech

wasyl - na razie jej Fabii nie kupi (jeździ Pandą, jest zadowolooona, i niech tak zostanie :szeroki_usmiech )

[Le-Ce]

tylko pamiętaj o ps. w którym określisz limit kasowy płynności finansowej gwiazdorka

z tym limitem, to bym nie zbytnio nie przesadzał, bo nie spełnione oczekiwania, mogą skutkować znalezieniem sobie sponsora :diabelski_usmiech

dzisiaj zebrałem się do kupy i jestem na półmetku,

nie pakuję - dam jako jedną wielką kupę

to jest szansa, że jak Dulski na kopiec Kościuszki :diabelski_usmiech
do gwiazdki się na czubek wdrapiesz,
o ile śledzik nie będzie za bogaty :wink:

arturas03

pomysł z wstążeczką z pozoru genialny :szeroki_usmiech
choć wielce :!:
ryzykowny
bowiem takowy prezent może się wydawać ślubnej na tyle atrakcyjny, :shock:
iż gotowa potraktować go agrafką,
czepiając jako ozdobę,
do nie wątpliwie ślicznej broszki
lub koło aniołka, na świątecznym drzewku :szeroki_usmiech
Jednakowoż, wskazane by było,
sprawdzenie,
czy na omawianym,
w niniejszy dezyderacie,
przystrojonym "komplecie"
nie pozostały ślady,
po wielkanocnych pisankach. :diabelski_usmiech

no chyba, że ma się,
taki helikopter,
to już, raczej kobiety
na bombki,
nie zwracają specjalnie uwagi :wink:

Jark7

wielu, by chciało,
zmienić starą "pralkę" na nową. :wink:
Przejście z "Frani" na "Polara",
pomijając obecne generacje,
było skokiem technologicznym,
jak i na głowę do pustego basenu
co prawda pierwsza, jak w wiadrze, robiła "ręczna" przepierkę,
ale także, kręciła i mruczała, jak każda kobitka,
z nie wiadomo jakich przyczyn
a i zaskórniaki z garderoby wypierała równo :evil:
jednakże pociechą była,
możliwość :!:
nastawienia zacieru
w postnych latach

nowsze gangreny, :wink:
mówią, że energooszczędne, to jednak kosztowne,
zarówno w zakupie jak i utrzymaniu

i jak w życiu, więcej wkładasz, niż wyjmujesz

cóż, takie czasy nastały,
że łatwiej zmienić gazetę,
niż "pralkę"

[Jark7]

Dzięki bardzo wszystkim
a zwłaszcza dla Le-Ce
za poetyczne podsumowanie

[bobasek]

Dzięki bardzo wszystkim

nie pitol tylko gadaj jak Ci poszło

[Le-Ce]

nie pitol tylko gadaj jak Ci poszło

Ty też :diabelski_usmiech

[bobasek]

u mnie bomba
prezent-kupa został przyjęty z dużym zadowoleniem wnioskującej mimo że zdążyłem zgromadzić tylko 99 t czarnoziemu
ale to jest małe miki bo 27.12 mamy rocznicę ślubu i tu dopiero była zgrycha

[Le-Ce]

kuźwa :!:

to somsiad nie będzie miał na czym siać :diabelski_usmiech

[Jark7]

nie pitol tylko gadaj jak Ci poszło

zaadaptowałem pomysła :lol: : kupon do sklepu z elegancką bielizną (nie będzie że kupiłęm dla siebie :diabelski_usmiech ) + pewien drobiazg (żadna wstążeczka, beret czy wibrator ...)